Alkoholizm to bardzo trudna i podstępna choroba. Sporo osób sądzi, że zaprzestanie picia jest tylko i wyłącznie kwestią silnej woli, którą albo się ma, albo nie. Niektórzy wręcz uważają, że nazywanie alkoholizmu chorobą jest sporym nadużyciem. Bez względu na to, co myśli się o osobach pijących, warto na tę chorobę spojrzeć z punktu widzenia nauki. Właśnie ona może odpowiedzieć między innymi na pytanie, dlaczego alkoholik wraca do picia.
Dlaczego alkoholik wraca do picia
Alkoholicy często sądzą, jeżeli udało się im przejść detoksykację oraz kilka tygodni terapii w zamkniętym ośrodku, to znaczy, że mają już problem z głowy. Powracają do swoich domów, do środowisk, w których wcześniej funkcjonowali, w których wcześniej pili. Bardzo trudno jest odciąć się od tego, gdzie się wcześniej spędzało czas. Nie jest łatwo przecież zerwać ze starymi znajomymi, nie zawsze można tak po prostu się przeprowadzić, zmienić pracę na mniej stresującą, albo naprawić relacje w rodzinie. A zatem osoba, która przeszła terapię odwykową, wraca do swojego życia sprzed terapii. A wszystko tam nie zmienia się tak dynamicznie, jak zmieniało się jego myślenie i postrzeganie rzeczywistości w ostatnich tygodniach, kiedy uczestniczył w terapii. Ten powrót do rzeczywistości często jest najtrudniejszy. To prawdziwa próba, którą niestety nie każdy alkoholik zdaje pomyślnie. Sporo osób wracając do stresującego życia, jakie wiedli przed terapią, powraca też do starych mechanizmów radzenia sobie. Jednym z nich było właśnie picie.
Głód alkoholowy
Oczywiście powyżej opisany mechanizm powrotu nie jest jedynym. Trzeba zaznaczyć, że każdy człowiek jest indywidualnością i tłumaczenie jego zachowań pewnymi ogólnymi mechanizmami zawsze ma pewne wady. W przypadku alkoholików z pewnością czynnikiem powodującym powrót do picia jest również nagle pojawiający się głód alkoholowy. Ten może pojawić się nawet wtedy, terapia alkoholowa przebiegła pomyślnie, a człowiek jest już trzeźwy od wielu miesięcy, a czasami nawet lat. Głód alkoholowy najczęściej jest związany z jakimś bodźcem, czasami czysto fizycznym (na przykład zapach alkoholu albo smak alkoholu w czekoladce), czasami związany z myśleniem, skojarzeniem pewnych sytuacji z sytuacjami, kiedy się piło. Dlatego właśnie alkoholik zawsze musi mieć się na baczności, nawet jeśli nie pije już od dłuższego czasu.